×
Wyszukiwanie w blogu
Wychowanie kota

Strachliwy kot - jak mu pomóc walczyć z lękiem?

Koty to zwierzęta niezwykle wrażliwe na stres. Jakie są objawy i skutki stresu u kota? Jak zmniejszyć...
Czytaj teraz
Zoopsycholog radzi

Pies w łóżku - tak czy nie?

Zoopsycholog Katarzyna Putynkowska analizuje za i przeciw spaniu z psem w jednym łóżku, uwzględniając...
Czytaj teraz
Wychowanie psa

Jak nauczyć psa zostawania samemu w domu? 7 praktycznych wskazówek

Nauka przebywania samemu w domu to kluczowa lekcja dla każdego szczeniaka. Jak oswoić szczenię z...
Czytaj teraz
Pielęgnacja i zdrowie psa

Borelioza u psów — przyczyny, objawy, leczenie i profilaktyka

Borelioza to choroba zakaźna przenoszona przez kleszcze, która może dotknąć również psy. Dowiedz się, jak...
Czytaj teraz

Lamblia u psa - czy giardioza u psa jest groźna?

chory pies leżący w legowisku

Lamblia u psa – co to jest, objawy, leczenie i czy warto się jej bać.

Niezależnie od tego, jak bardzo dbamy o zdrowie i odpowiednie odżywianie się naszych piesków, nie jesteśmy w stanie uchronić psa przed cierpieniem w 100%. Drogie karmy, przysmaki z górnej półki oraz aktywność fizyczna jest bardzo ważna, jednak czasami niestety zdarza się konieczność wizyty w gabinecie lekarza weterynarii.

Na nasze czworonogi czyha bardzo wiele zagrożeń, zaczynając od urazów, przez wirusy i bakterie na czynnikach genetycznych kończąc. Niektóre z nich są faktycznym zagrożeniem dla życia pupili, inne wpływają raczej na komfort pieska i jego samopoczucie.

Oczywiście nie można pominąć niedogodności związanych z chorobą, które sięgają także właściciela. Wiele zdarzeń, które spotykają psiaki, nie tylko jest obciążająca finansowo, ale także przysparza bardzo dużo stresu i dodatkowych obowiązków.

Dzisiaj zastanowimy się, czy Lamblia jest niebezpieczna dla psów. Powiemy sobie, czym w ogóle jest, jak rozpoznać infestację tym patogenem oraz powiemy, jak sobie z nim poradzić.

Lamblia u psa – czym jest?

Lamblia, zwana także Giardią to jednokomórkowy pasożyt, który atakuje jelita naszych czworonożnych przyjaciół. Należy do królestwa protistów i powoduje jedną z najczęściej występujących chorób pasożytniczych u psów i kotów.

Ten pierwotniak przenosi się z odchodami w postaci cyst, które są bardzo odporne na warunki środowiska. Psy zarażają się cystami, które potrafią przetrwać poza organizmem psa bardzo długo, dlatego tak łatwo potrafią się rozprzestrzeniać pomiędzy różnymi osobnikami.

Oprócz tego podczas intensywnego namnażania w przewodzie pokarmowym dochodzi do powstania milionów cyst, których liczba sprawia, że środowisko jest nimi mocno zanieczyszczone. Lamblia u psa po dostaniu się do przewodu pokarmowego zwierzaka, uwalnia się z cyst i przyczepia do komórek nabłonkowych jelita cienkiego za pomocą specjalnych przyssawek. Tutaj następnie dochodzi do bardzo wielu podziałów pasożyta, co powoduje uszkodzenie nabłonka przewodu pokarmowego i w efekcie objawy, o których opowiem niżej.

Cykl rozwojowy Giardii w organizmie psa kończy się wytworzeniem cyst, które są wydalane wraz z kałem psa. Choroba ta jest uznawana za chorobę brudnych rąk i przenoszona jest poprzez zjedzenie cyst.

Lamblia u psa – jakie są objawy?

Jeśli ktoś z czytelników spotkał się kiedyś z tym patogenem, najpewniej ma już przed oczami pierwszy i jednocześnie najbardziej poważny objaw – biegunkę. To właśnie ona jest najczęstszym powodem, przez który zwierzęta lądują w przychodni weterynaryjnej.

Oczywiście oddawanie wodnistego kału to nie jest coś, co można zignorować, ponieważ niesie to za sobą poważne skutki zdrowotne. Intensywna biegunka przede wszystkim prowadzi do szybkiego odwodnienia, co jest szczególnie niebezpiecznym zjawiskiem w przypadku zwierząt młodych. Nierzadko może prowadzić nawet do śmierci zwierząt lub konieczności hospitalizacji i intensywnej płynoterapii.

Na co jeszcze zwracać uwagę?

Oprócz biegunki Lamblia u psa powoduje także wymioty, gazy, bóle brzucha, dochodzi do utraty masy ciała mimo pozornie zachowanego normalnego łaknienia i spożywania pokarmu. Mimo dostarczania substancji odżywczych z karmą, ze względu na intensywne biegunki pies nie jest w stanie wchłonąć przetrawionego w jelicie cienkim pożywienia, w efekcie nie uzyskując energii z większości zjedzonej karmy.

Nierzadko właściciele obserwują także inne objawy choroby — pogorszenie jakości sierści zwierząt, ogólną apatię, zwiększone picie wody, brak ochoty na zabawę czy nadmierna senność i brak humoru.

Giardia lamblia – jak ją rozpoznać?

Niestety rozpoznanie tej choroby nie jest proste. Z jednej strony można powiedzieć, że bardzo ciężko będzie przegapić tak niepokojące objawy jak intensywną biegunkę, ból brzucha, spadek masy ciała czy wymioty u pupila. Jest w tym dużo racji, jednak z drugiej strony biegunka i wymioty to bardzo niespecyficzne objawy.

Występują one przy bardzo wielu problemach, niekoniecznie nawet związanych z pasożytami. Biegunka to przecież bardzo częsty objaw uczulenia i alergii, które nie mają związku z patogenami.

Z tego powodu lekarz weterynarii będzie musiał przeprowadzić dalszą diagnostykę. Głównie polega ona na badaniu kału i stosowaniu specyficznych testów w poszukiwaniu antygenów pasożyta Giardia lamblia. Testy te to najczęściej szybkie testy PCR lub badanie elisa, które wykrywają obecność materiału genetycznego tego pierwotniaka w próbce zawierającej kał psa.

Jak wygląda badanie kału przez lekarza?

Samo badanie próbki kału najczęściej jest wykonywane metodą flotacji. Jest to powszechnie stosowany sposób wykrywania pasożytów wewnętrznych i polega na rozdrobnieniu próbek odchodów w odpowiednim płynie.

Następnie należy odczekać, aby cysty lamblii wypłynęły na powierzchnię roztworu, skąd następnie są przenoszone na szkiełko podstawowe.

Kolejnie przeprowadzana jest ocena mikroskopowa próbki kału, gdzie lekarz szuka i ogląda cysty lamblii. Problem tutaj jednak polega na tym, że pasożyty nie są zawsze obecne w kale i czasami można nie wykryć obecności lamblii przez kilka dni ze względu na to, że cysty lamblii wydalane są okresowo.

Z tego powodu, aby mieć pewność, że trafimy w moment siania pasożyta do środowiska, badanie kału na obecność pasożytów trzeba powtarzać 2, a nawet 3-krotnie.

Domowy test na lambię u psa

W dobie rozwoju medycyny i diagnostyki, dla właścicieli dostępnych jest więcej narzędzi do dbania o swoje zwierzęta niż kiedykolwiek. Przy pomocy tego testu na lambię u psa każdy opiekun będzie w stanie sprawdzić, czy jego piesek cierpi na Lambliozę. Wykrycie antygenów przez test płytkowy pozwoli z dużą pewnością ocenić na co choruje pupil i da nam z wyprzedzeniem informację, że warto uważać przy kontaktach z czworonogiem i wybrać się z nim do przychodni w celu leczenia.

Jak wygląda leczenie Giardiozy?

Odpowiednie leczenie lambliozy nie jest do końca proste i łatwe. Z reguły jest długotrwałe i polega na podawaniu leków kilkukrotnie, ze względu na szansę na ponowne zakażenie cystami ze środowiska. Najczęściej stosowany jest fenbendazol, który jest skutecznym lekiem przeciwpasożytniczym stosowanym na pasożyty wewnętrzne.

Oprócz tego dobrym wyborem jest metronidazol podawany do jamy ustnej. Jest to antybiotyk, który bardzo skutecznie zwalcza bakterie beztlenowe i świetnie radzi sobie z eradykacją pierwotniakiem Giardia. Jak już wcześniej wspominałem, do ponownego zakażenia może dojść natychmiast po zakończeniu leczenia.

Najczęściej leki podajemy przez 3-5 dni, potem robimy kilkudniową przerwę, aby ponownie wdrożyć leki na 3-4 dni. Taki proces nierzadko trzeba powtarzać więcej niż raz. Z tego powodu wielu właścicieli może mieć wątpliwości co do samego leczenia – niestety ze względu na specyfikę tego patogenu sam proces terapeutyczny może delikatnie przypominać syzyfowe prace.

Konieczne jest jednak prowadzenie terapii do momentu uzyskania negatywnego wyniku badań, ponieważ giardia sama się z naszego domostwa nie wyniesie i będzie wracała, dopóki nie pozbędziemy się jej raz a dobrze.

Czy warto bać się Lambii?

Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. W świecie weterynarii zdecydowanie występują dużo poważniejsze i trudniejsze do wyleczenia i zdiagnozowania choroby.

Bez dwóch zdań biegunka nie jest także najbardziej ekscytującym przypadkiem gabinetach weterynaryjnych, ale to nie znaczy, że można ją bagatelizować.

Giardia lamblia u psa to patogen, który potrafi wyrządzić bardzo dużo szkód, jeśli nie potraktujemy jej poważnie. O ile śmierci spowodowanych przez tego pierwotniaka raczej się nie spotyka, o tyle nierzadko spotkamy się z psami wyniszczonymi przez giardię i problemy żołądkowo-jelitowe z nią związane.

Niewielu właścicieli ma także świadomość, jak dużym niebezpieczeństwem jest odwodnienie, które może wystąpić błyskawicznie w przypadku ostrych biegunek.

Giardioza to zoonoza

Prawdziwym problemem w związku z Lamblią nie jest problematyczna diagnostyka czy długotrwałe leczenie a bardzo łatwe przenoszenie się tego pierwotniaka. Chory pies w okresie siewstwa potrafi wydalać z organizmu dosłownie miliony cyst, co sprawia, że środowisko, w którym pupil się znajduje, zaczyna być jak strefa skażenia.

Co więcej, od psów czy kotów giardią może zarazić się także człowiek. Objawy i dolegliwości są podobne jak u zwierząt, dlatego tak istotne jest utrzymywanie czystego środowiska, mycie rąk i ogólne dbanie o higienę podczas walki z pierwotniakiem.

Jak już wcześniej wspominałem, giardioza to choroba brudnych rąk, więc starajmy się ograniczać kontakty z pupilem w okresie leczenia i występowania objawów zakażenia, kiedy patogeny są z kałem wydalane.

Podsumowanie

Giardia lamblia to patogen, z którym w gabinecie weterynaryjnym wszyscy są bardzo dobrze zaznajomieni. Jest odpowiedzialna za bardzo dużo klasycznych wizyt z biegunką i wymiotami. Każdy lekarz weterynarii spotyka się z tym pierwotniakiem właściwie codziennie.

Na szczęście nie jest on śmiertelnym zagrożeniem dla psa lub kota, dlatego nie ma powodów do zamartwiania się, kiedy nasz pupil zachoruje. Należy jednak pamiętać, że absolutnie nie wolno bagatelizować żadnego przypadku biegunki lub wymiotów u zwierząt, zwłaszcza młodych.

Bardzo istotne jest także, aby wszyscy właściciele byli świadomi tego jak specyficzny jest proces zarówno diagnostyki choroby, jak i jej leczenia. Czasami właściciel psa może mieć wrażenie, że leczenie czy diagnostyka prowadzona przez lekarza jest mało efektywna lub niewłaściwa. W związku z tym pupil, jak i jego pan musi być gotowy na długotrwałe leczenie i nawroty choroby u swojego psa, kilkukrotne wizyty u lekarza weterynarii i badania.

Oczywiście nie możemy także pominąć aspektu zoontycznego choroby. Każda osoba, która ma kontakt ze środowiskiem, w którym mogą znajdować się cysty, jest narażona na zachorowanie. Z tego powodu pamiętajmy o zachowaniu czystości, ograniczaniu kontaktu i myciu rąk po dotykaniu swojego psa.

Dzięki odpowiedniej terapii i postępowaniu z pacjentem, z lamblią każdy piesek poradzi sobie bez większych przebojów. Samo zakażenie będzie tylko delikatnie nieprzyjemnym wspomnieniem w pamięci zarówno właściciela, jak i pupila.

Może Cie zainteresuje: Giardioza u kota. Rozpoznanie i leczenie.


Kacper Moliński
Ekspert weterynarii zoo24.pl

Zgoda na pliki cookie

Utwórz bezpłatne konto, aby korzystać z listy życzeń.

Zaloguj się